sobota, 8 czerwca 2013

Łowca nagród z Białegostoku powiększa kolekcję swoich pucharów

Zwycięzca turnieju Wasilków Cup VIII 

Wybaczcie mi tak długą nieaktywność spowodowaną ciężkim tygodniem w pracy. Wracamy jednak z przytupem w postaci wywiadu z jednym z najlepszych polskich graczy Pro Evo ostatnich lat. W jego pokoju jest tyle pucharów, że sam nie był pewien czy uda mu się objąć je jednym zdjęciem. Jeżdżąc na turnieje pokonał niezliczone ilości kilometrów do miejsc, z których rzadko powracał z pustymi rękami. Poznajcie Ronbalto!

Najlepsza dwójka rankingu PES Golden League, od lewej: Organizator, Ronbalto (1msc), Wesoły (2msc), źródło: Archiwum PES Golden League

APP
Wśród osób regularnie jeżdżących na turnieje jesteś rozpoznawalną postacią polskiej sceny PES-a, jednakże nowi gracze mogli jeszcze o Tobie nie słyszeć. Warto więc, abyś na początek opowiedział coś o sobie. Skąd jesteś, ile masz lat, czym się obecnie zajmujesz?

Ronbalto
Urodziłem się i mieszkam w Białymstoku. Tego lata skończę już 23 lata. Obecnie studiuję na trzecim roku wychowanie-fizyczne w WSWFiT (Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki) w Białymstoku. Od niedawna pracuję też w dyskotece jako barman. Od czasu do czasu pogrywam także w piłkę nożną w klubie, ale ciągłe kontuzje trochę mi w tym przeszkadzają.

APP
Wychodzi na to, że piłką nożną interesujesz się nie tylko wirtualnie, ale także w realu. Skupiając się jednak na tej pierwszej wersji, jak dawno rozpoczęła się Twoja przygoda z PESem?

Ronbalto
Piłka nożna to prawie całe moje życie. Interesuję się zarówno europejską piłką klubową jak i poczynaniami reprezentacji. Przygoda z PESem? W zasadzie to z ISSem. W 1998 roku dostałem psx'a i już wtedy zaczynałem organizować małe rozgrywki u siebie w domu. Zbierało się po 5 osób i od razu pucharówka. Wtedy pykało się najlepszą drużyną w grze jaką była Brazylia.


APP
No to już teraz wszystko jasne dlaczego na każdym turnieju na jakim się pojawiasz jesteś uważany za jednego z faworytów skoro masz tak długoletnią wprawę.

Ronbalto
W sumie może i tak. Zawsze umiałem coś namieszać. Choć najlepsze lata w PESa jeśli chodzi o wyniki to 2011-2013.


APP
A czy pamiętasz swój pierwszy turniej?

Ronbalto
Pamiętam. Było to Grajewo 2006 rok. Z grupy wyszedłem bez problemów grając Barcą, ale moja radość nie trwała długo. Trafiam na Orła i jego Adriano. Mecz rozgrywany był w deszczu i do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego nie zgłosiłem tego organizatorom. Adriano pozamiatał i żegnam się z turniejem. Za to 2 kolejne były o wiele lepsze jeśli chodzi o mój występ.


APP
Gdyby nie warunki, mógłbyś zaliczyć bardzo dobry debiut. Wspomniałeś, że kolejne turnieje poszły już lepiej. Chcesz przez to powiedzieć, że już po drugim swoim turnieju stanąłeś na podium?

Ronbalto
Tak, zgadza się. Mój drugi turniej, na który pojechałem, to tur u Kozy w Bielsku Podlaskim, gdzie w finale uległem 0:3 Myszy. Na rewanż nie musiałem czekać zbyt długo. Już dwa miesiące później znowu spotkałem Myszę w finale tylko, że tym razem w Białymstoku. Tam jednak wygrywam 2:1. To był chyba mój najlepszy turniej biorąc pod uwagę fakt, że było na nim 180 osób. O takiej frekwencji teraz można już tylko pomarzyć.


APP
No właśnie. W dawnych latach turnieje PES cieszyły się znacznie większą popularnością. Rzadko zdarzały się zawody, w których brało udział mniej niż 100 uczestników. Jak myślisz co mogło wywrzeć tak drastyczny wpływ na frekwencję?

Ronbalto
Myślę, że przyczyną tego jest kilka czynników. Po pierwsze i najważniejsze - gra nie jest skillowa. Jest za dużo przypadku. Gra jest robiona dla wielu, a nie jak kiedyś dla wybranych, którzy musieli usiąść i godzinami trenować. Teraz przypadkowy "niedzielny stefan" bardzo często może pokonać topowego gracza. Po drugie - większość graczy z tamtych lat się zestarzała. Mają swoje życie i brak czasu. Po trzecie - ONLINE. Ludzie wolą wygodnie usiąść przed TV i pograć, zamiast jechać 600 km i nie wyjść z grupy. Szczerze, to nie wiem...Czyżby młodsze pokolenie nie lubiło rywalizacji? Przecież to jest coś pięknego! Przejechać wspomniane 600 km i pokazać dla jakiegoś napinacza "onlajnowego" gdzie jest jego miejsce w szeregu.


APP
Chcesz przez to powiedzieć, że obecny PES nie przypadł Ci do gustu? Którą zatem część chwalisz sobie najbardziej?

Ronbalto
PES 2013 to jest tragedia. Jedna z gorszych części, ale grać trzeba. Najlepsza odsłona? PES6 albo jego ulepszona wersja PES2008 na ps2. To była dobra i skillowa gra. Oczywiście, że miała błędy, ale dało się wytrzymać. Może zaskoczę tu wiele osób, ale PES2012 był dobrą grą w którą dało się pograć. Wystarczyło ją trochę ulepszyć i była idealna. Prawdę mówiąc, nigdy nie zrobi się takiej gry, która by wszystkim pasowała.


APP
Zgadza się. Nie da się wszystkim dogodzić. Czego natomiast Ty spodziewałbyś się po PES 2014? Pojawiły się już pierwsze informacje. Napawają Cię one optymizmem, czy raczej sceptycznie do nich podchodzisz?

Ronbalto
Szczerze, to moim zdaniem nie zrobią już dobrego PESa, a konkurencyjne EA ma już o wiele lepszą grę. Choć mam nadzieje, że miło się zaskoczę. Z tego co wiem, gry ma nie być na PS4 i to jest raczej dobra wiadomość. Będą mieli więcej czasu, żeby przygotować PES2015 na PS4. Jedyne czego chce w nowym PESie, to to, żeby nie było takiej wielkie różnicy między drużynami. Przecież kiedyś ja grając Japonią wygrywałem mecze, a teraz? Piłki nie da się prowadzić takimi zawodnikami.

APP
Trochę się narażasz twierdząc, że FIFA jest lepsza od PESa, bo zawsze między zwolennikami obu gier dochodziło do spięć. Naprawdę tak uważasz?


Ronbalto
W tym roku jak najbardziej. Sporo grałem w FIFĘ z kolegami i muszę powiedzieć, że gra jest dobra i co najważniejsze nie ma dużej przewagi drużyn. Można pograć słabszymi ekipami na mocne i wcale tak bardzo nie odstają. Oczywiście gra ma swoje błędy, ale nic nie jest doskonałe.


APP
To dlaczego zatem tak przywiązałeś się do serii Konami? Nie lepiej jest się przerzucić skoro, jak wspomniałeś, nikłe są szanse, że producenci zrobią dobrego PESa?

Ronbalto
Piłka od Konami ma bardzo specyficzny drybling, który mi odpowiada, ale coraz bardziej zastanawiam się nad tym, czy nie przerzucić się na produkt EA. Tam przynajmniej poważnie podchodzą do tematu. Najbardziej boli mnie to, że nie ma oficjalnych Mistrzostw w Polsce. Przy PESie trzymają mnie ludzie. Sporo się ich poznało przez te kilka lat i fajnie jest przejechać się gdzieś w Polskę i spotkać się z nimi.


APP
Niestety z przykrością się zgadzam. Od czasów PES 2008 nikt nie miał szans reprezentować Polski na Mistrzostwach Świata. Myślisz, że to się kiedyś zmieni?

Ronbalto
Straciłem już nadzieje, że coś się w tej kwestii nie zmieni.  No chyba, że w firmie, która zajmie się wydawaniem PESa w Polsce będzie pracował jakiś straszny fanatyk tej gry i nam to załatwi, bo uważam, że mamy dobrych graczy, którzy mogliby powalczyć w Europie, czy też na świecie.


APP
A w konkurencyjną FIFĘ są organizowane Mistrzostwa Polski?

Ronbalto
Jeszcze kilka lat temu były i nawet brałem udział. Teraz jednak nie mam pojęcia, nie interesowałem się tym.


APP
Wracając jednak do tego, co realnie jednak dzieje się na polskiej arenie PES-a, chciałbym Cię zapytać o turniej w Wasilkowie, który wygrałeś. Jak oceniłbyś poziom swoich rywali oraz organizacji?

Ronbalto
Jeśli chodzi o organizację, to była ona w miarę poprawna. Organizator mógłby mieć mały problem, jakby przyjechało trochę więcej ludzi. Poziom był wyrównany. Finał oceniam jako chyba mój najlepszy mecz w karierze. Przy wyniku 0:3 w 50 minucie i grze w 10tkę udało mi się wygrać 5:3! Takich emocji już dawno nie było.


APP
Faktycznie dramatyczna końcówka. Widać, że doświadczenie, ogranie i ambicja nie pozwoliły Ci na odpuszczenie sobie walki o zwycięstwo. Czy to właśnie jest Twój przepis na sukces?


Ronbalto
W pewnym sensie tak. Silna psycha, to jest to, czego potrzeba w tej grze. Ja się trochę tego nauczyłem, bo kiedyś przy takim wyniku pewnie bym się zdenerwował i odpuścił. W ten sposób przegrałem kilka finałów. Doświadczenie turniejowe to bardzo ważna rzecz.


APP
No tak, przecież miałeś okazję grać z wieloma osobami - tymi mniej i bardziej doświadczonymi. Jakbyś miał porównać, to jak oceniałbyś poziom dzisiejszych graczy, a tych z poprzednich części Pro Evo? Czy sposób gry się jakoś różni? Czy da się to w ogóle porównać?

Ronbalto
Myślę, że akurat na ten temat, to można by i książkę napisać. Kiedyś prawie każdy gracz miał swój własny styl - jedni preferowali drybling, inni wrzutki, strzały z dystansu i tak dalej. Na turnieju można było spotkać bardzo dużo drużyn, a większość graczy z tamtego okresu, która gra dalej, stara się to robić tak jak kiedyś. Wśród nowych jest kilku, którzy grają naprawdę bardzo fajnie, ale głównie to jest tępa piłka - L1+ trójkąt i na Ronaldo. Przykre. Ogólnie Konami nam dużo zabrało. W przeszłości ustawiałeś drużynę jak chciałeś, a taktyka było bardzo ważna. Teraz jest inaczej. Ustawiasz drużynę, a zawodnicy nie do końca wykonują te zadania, które powinni.


APP
A to dziwne posunięcie z ich strony. Ciekawe co producenci mają na celu robiąc tego typu rzeczy. Mimo wszystko chyba udaje Ci się ustawić zawodników na swój sposób, który pomaga Ci w wygrywaniu. Na pewno wielu czytelników ucieszyłoby się, gdybyś chociaż trochę zdradził swoją taktykę. 


Ronbalto
Akurat w tej części wiele nie zmieniam, ale formacja to moim zdaniem rzecz indywidualna, uzależniona od stylu gry. Ja potrzebuję kilku tak zwanych zadaniowców: wysoki obrońca, dobry drybler, no i jakiś podawacz. Dobry bramkarz też się przyda, a reszta się jakoś już dostosowuje do potrzeb i lecimy. Choć po turnieju zacząłem grać formacją 3-2-5 i nawet się sprawdza.

APP
Którą drużyną grałeś w Wasilkowie?

Ronbalto
Ukochaną Barceloną z Fabregasem na czele. Choć kiedyś na turniejach grywałem innymi drużynami - podobnie jak online czy ze znajomymi.


APP
W takim razie z pewnością nie jesteś zwolennikiem banowania Barcelony czy Realu na turniejach. Jak się w ogóle odnosisz do tego pomysłu?

Ronbalto
Jestem jak najbardziej za banowaniem drużyn, a jeśli nie drużyn to zawodników. Gdy ktoś naprawdę chce grać swoim ukochanym Realem, to ok, ale bez Ronaldo. Myślę, że to nie byłoby takie złe rozwiązanie. Jestem i będę za banami, ponieważ wtedy turniej jest ciekawszy.


APP
Nawet jeśli musiałbyś zrezygnować z grania swoim ulubionym klubem?


Ronbalto
Owszem. Interesuję się piłką nożną dosyć intensywnie, więc znalazłbym sobie jakąś drużynę, gdzie gra mój ulubiony zawodnik. Na przykład w tym roku raz na turnieju w grupie zagrałem Atlético Mineiro.

APP
O proszę, jesteś więc wszechstronny i jak widać nie boisz się wyzwań, co raczej jest oczywiste skoro nieraz jeździłeś na turnieje w miejsca odległe o setki kilometrów od miejsca zamieszkania i co najważniejsze, często przywoziłeś z nich puchar. Wiem, że jest tego sporo, ale jakbyś miał wymienić te najodleglejsze i najbardziej "hardcorowe" pod jakimiś względami podróże, to jakie by to były?

Ronbalto
Najdalej na turnieju byłem w Rzymie. Trochę sytuacji dziwnych jak i zabawnych tam się wydarzyło. Jeśli chodzi o Polskę, to najdłuższą drogę pokonałem do Koszalina - około 12 godzin. Podróż była obfita w trunki wysokoprocentowe, jak i rytmy disco-polo (śmiech). Najcięższy był  powrót ze Skierniewic, bo na dworcu musieliśmy czekać około 6 godzin.  Jeśli chodzi o turniej z najlepszą atmosferą i zabawą, to był to turniej w Gdyni, gdzie z całą ekipą spędziliśmy 3 dni. Droga nie należała do najprzyjemniejszych, bo prosto z dyskoteki ruszyliśmy na pociąg. Czasami wracając z turnieju i coś wygrywając jestem gotowy oddać wszystkie nagrody tylko za to, żeby być już w domu. Męczące jest to granie w grę (śmiech).


APP
(śmiech) Ale chyba nie masz jeszcze dość, co? Jesteś w zankomitej formie i szkoda byłoby to zaprzepaścić zwłaszcza, że szykują się kolejne turnieje. Masz już jakiś turniej na oku?


Ronbalto
Dość? No skąd. Póki będą turnieje, czas i pieniądze - będę jeździł. Jeśli chodzi o czerwiec, to chyba sobie już odpuszczę. Sesja i praca. Jednak w lipcu może skuszę się na jakiś turniej.


APP
To powiedz jeszcze, czy trzeba bardzo dużo trenować, żeby osiągać takie sukcesy. Czy dużo czasu spędzasz przed konsolą?

Ronbalto
Trenować trochę trzeba - nie da się ukryć. Co prawda, konsolę mam niecałe dwa lata. Trochę przy niej przesiaduję, ale nie przy PESie. No i to, co powtarzam przy każdym takim pytaniu, najlepszy trening to trening z żywym przeciwnikiem.


APP
Czyli podobnie jak większość uczestników turniejów lanowych zauważasz różnicę między meczami online i offline, a wydawałoby się przecież, że jest to praktycznie to samo. Co jednak wpływa na to, że na żywo sprawdza się bardziej swoje umiejętności?

Ronbalto
Lagi  - najważniejszy czynnik. Ostatnio przekonałem się też, że doping kolegów odgrywa wielką rolę. Poza tym stres. Na żywo odczuwa się większe ciśnienie podczas gry, kiedy siedzisz w obcym miejscu z obcymi ludźmi, a nie jak to wygląda online - w domu w ciepłych kapciach w swoim fotelu.

APP
To fakt. Turniejowej atmosfery niczym nie da się zastąpić. Zastanawia mnie jeszcze jak wygląda wymarzony, najlepszy czas turniejowych graczy PESa według tak doświadczonego zawodnika? Chodzi mi o to jak byś chciał, żeby wyglądały turnieje, sama gra, Twoje życzenia wobec uczestników, atmosfery i tak dalej.

Ronbalto
Uważam, że turnieje za czasów PES6/PES2008 były czymś prawie idealnym. Ludzi dużo, atmosfera, doping, organizatorzy też stawali na wysokości zadania. Do tego, żeby nagrody były trochę lepsze i takie turnieje, to byłoby coś pięknego. Przynajmniej taki jeden większy turniej na 2 miesiące, a sama gra? Ciężko powiedzieć, bo myślę, że jakbyśmy zaczęli grać w PES2008 na ps2, nie byłby on już tak wspaniały jak kiedyś. Nowe PESy co prawda są słabe, ale mają kilka nowych usprawnień, bez który nie idzie grać.

APP
Na pewno sporo osób się zastanawia jak pokaźną masz wystawę swoich pucharów. Zdradź proszę ilu się ich dorobiłeś w swojej całej PESowej karierze?

Ronbalto
Trochę się tego nazbierało przez te kilka lat. Ponad 30 pucharów i statuetek, do tego kilkanaście medali, ale jak też dobrze wiemy, nie za każdy turniej dostawało się puchar, czy medal.

APP
Wow, naprawdę robi wrażenie! Nie wiem czy znalazłby się ktoś, kto pochwaliłby się większą kolekcją. Przyjąłeś wobec nich jakąś hierarchię wartości? Innymi słowy, który z nich według Ciebie nagrodził Twoje największe osiągnięcie?

Ronbalto
Puchar, który nagrodził moje największe osiągniecie, to puchar za wygranie całej ligi PES Golden League. Był to w zasadzie ostatni znaczący ranking w Polsce. Jeśli chodzi o pojedynczy turniej, to Białystok Cup I - 1 miejsce. Co prawda dwa razy byłem Wicemistrzem Polski, ale nie pojechałem na MS/ME, więc mało ważne dla mnie są te puchary.


APP
Miejmy nadzieje, że będziesz miał jeszcze ku temu okazję. Szkoda by było, żeby tak utalentowany zawodnik nie mógł reprezentować naszego kraju. Na koniec jeszcze chciałbym Cię zapytać o to jak oceniasz inicjatywę powstania bloga APP? Czy możemy liczyć na to, że będziesz naszym stałym czytelnikiem? Może masz jakieś pomysły na jego uatrakcyjnienie?


Ronbalto
Bardzo bym chciał zaprezentować się na arenie międzynarodowej. Blog APP, to bardzo fajna sprawa. Można pokazać nowym graczom jak kiedyś wyglądały turnieje i zachęcić  ich do udziału w obecnych. Myślę, że jeśli nadal będą takie ciekawe artykuły, to zostanę stałym czytelnikiem. Pomysł? W sumie jeden mam. Cykl wywiadów z topowymi graczami, którzy grają nadal, bądź też już skończyli swoje PESowe kariery.


APP
Nie ukrywam, że chodzi nam to po głowie i zamierzamy intensywnie się tym zająć, więc z pewnością będziemy mieli okazję jeszcze rozmawiać na łamach bloga APP. Nie zostało mi chyba już nic innego jak podziękować Ci za wywiad i życzyć wielu dalszych sukcesów oraz tego, żebyś w końcu mógł nas reprezentować na oficjalnych Mistrzostwach na arenie międzynarodowej.

Ronbalto
Też serdecznie dziękuję. Byłoby fantastycznie. Życzę powodzenia w prowadzeniu bloga i wielu czytelników.

8 komentarzy:

  1. zapraszam na rozgrywke z wyjadaczem z lubelszczyzny pozdro moj PSN: popek777zamosc

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze ta częśc jest słaba i nie jest skillowa to się nie zgodzę.Pes 6 był zajebiście skillowy gdzie każdy niedzielny stefan grał Brazylia i Adriano strzelał z każdej pozycji nie???

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ktoś umiał grać w obronie to tym Adriano przeciwnik mógł się kopnąć w czoło

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, objawiają się już "onlajnowi" napinacze, przyjedź na turniej zagramy sprawdzimy się, bo online to syf.

    OdpowiedzUsuń
  5. ....RONBALTO dla mnie SYNONIM zwycięstwa , skilla, umiejętności.

    To kto się napina ?! Jakiś no name z kosmosu ? Siedzi wygodnie w fotelu przed swoim zajebistym łączem ...i cwaniaka gra.

    RONBALTO kto ma głowę na karku i jest inteligentna osoba : wie że należy Ci sie szacunek.

    Ps.Zapraszam kolegę anonimowego off line : MADEK13. Nawet ja Cię rozjade.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za komentarze, jednak te niewnoszące nic do artykułu o wulgarnej treści nie będą publikowane.

    OdpowiedzUsuń
  7. Madek chętnie zagram z Tobą offline ponownie jak będę w Polsce :D Drako :)
    Dla mnie to najlepsza części pesa a gram od samego początku,ale pod warunkiem że gramy średnimi bądź słabymi zespołami :) Pozdro i mam nadzieje do zobaczenia kiedyś na turnieju :) Jak grasz online to zapraszam psn id DrakoPL

    OdpowiedzUsuń
  8. " APP
    O proszę, jesteś więc wszechstronny i jak widać nie boisz się wyzwań"...żartowniś z Ciebie Szejker :) uśmiałem się do łez.

    OdpowiedzUsuń