wtorek, 24 września 2013

Atletico Madryt triumfuje w Kluczborku - wywiad z Kamilem "Kruszanem" Hruszka

Zapraszam na wywiad z Kruszanem, czyli zwycięzcą turnieju Mad Cup IV w Kluczborku i finalistę niedawno rozegranego w Radomsku Patio Cup. W poniższej rozmowie przybliżymy Wam sylwetkę tego gracza, jego podejście do gry oraz taktykę. Pogadamy również o samym Mad Cup, sławnym już "powrocie Króla" oraz podejmiemy klika innych ciekawych tematów.


Kruszana miałem przyjemność poznać właśnie podczas jednego z Mad Cup’ów. Pierwszym razem było to jedynie przywitanie, ponieważ drabinka turniejowa nie zdecydowała o żadnym spotkaniu między nami. Za drugim razem graliśmy ze sobą w grupie, zatem można było wymienić między sobą kilka zdań. Przy bliższym poznaniu okazało się, że Kruszan podobnie do mnie jest wiernym fan FC Barcelony. Widać to również po jego stylu gry, gdyż bazuje on na posiadaniu piłki, rajdach skrzydłowych (Sanchez) i zamykaniu przeciwnika we własnym polu karnym. Jednym słowem gra skoncentrowany przede wszystkim na strzelaniu bramek rywalowi,  gdzie defensywa schodzi na drugi plan.
Najlepiej jednak będzie, jeśli wypowie się o tym sam zawodnik i dokona ewentualnej korekty tego co napisałem.

Jak na fana Barcelony przystało Kruszana nie mogło zabraknąć na tegorocznym meczu w Gdańsku, źródło: album Kamila Hruszko

APP
Witam serdecznie

Kruszan

Witam, Witam.

APP
Na początek, chciałbym pogratulować zwycięstwa w turnieju!

Kruszan
Z całego serca dziękuję. Na pewno nie dokonałbym tego, gdyby nie było ze mną osób wspierających, jak i tych, które wspierały mnie mentalnie poza Kluczborkiem :).

APP
Teraz pytanie, które pewnie chciałyby zadać osoby nieobecne na turnieju . Był z Tobą dziadek ?  

Kruszan
Był bardzo zniesmaczony faktem , że nie mógł  zawitać  na Patio Cup ze względu na pracę, dlatego specjalnie na okoliczność kolejnej edycji Mad Cup  wziął wolne , żeby móc razem ze mną przeżywać emocje związane z wirtualnym futbolem. Jego doping tam był na pewno wielkim wsparciem dla mnie, a przy okazji cały turniej zyskał na wartości (śmiech).  

Kruszan wraz z kibicującym mu dziadkiem podczas turnieju PES Golden League w Łodzi, źródło: archiwum APP
APP
Nie jest to pytanie przypadkowe, ponieważ wśród wielu PES-owych graczy krąży opinia, że mimo ,iż nie jest on aktywnym graczem, jego uwagi często są pomocne w doskonaleniu taktyki. To prawda?

Kruszan
Szczerze mówiąc jest w tym dużo racji. Po każdym meczu dziadek wyraża kompletną opinię o grze i przekazuje mi uwagi co jest nie tak,  jak grać oraz co powinienem zmienić. Bywały momenty, że ta gra czasami mu się nie podobała i dostawałem ostrą reprymendę, lecz to tylko było dla mnie jeszcze większą motywacją do pokazania, że dziadek może być ze mnie dumny.

APP
Skupmy się więc na samej grze . Pozwoliłem sobie na krótki opis na początek, jednak chciałbym żebyś to Ty określił nam swoje preferencje taktyczne i opowiedział o swoich mocnych i słabych stronach w PESie 13. Jesteśmy świeżo po premierze nowej części , więc możesz już nieco odkryć karty.

Kruszan
Tak jak wspominałeś, od początku, kiedy w ogóle  zacząłem interesować się piłką nożną ,inspirowała mnie gra FC Barcelony.  Szybkość akcji, wymienność podań, totalna gra ofensywna, technika, utrzymywanie się przy piłce oraz ekwilibrystyczne zagrania indywidualności Barcelony bardzo mnie zaciekawiły. Dlatego też chciałem przenieść to do wirtualnej Dumy Katalonii i jeszcze  to udoskonalić. Uwielbiam grać szybką piłkę i wykorzystywać to. co najlepsze w Blaugranie. Do swoich mocnych stron spokojnie mogę zaliczyć szybkość akcji, zabójcze kontry - szczególnie Alexis na skrzydle, całkiem konkretny atak pozycyjny - jeśli przeciwnik mnie do tego zmusi, wyćwiczone rzuty wolne -techniczne , bądź typowo siłowe tzw. knuckle shot oraz co dla mnie najważniejsze ,, indywidualne  poczynania Leo Messiego. Jedyną słabą stroną mojej taktyki jest defensywa , zupełnie jak w prawdziwej Barcie . Bywają momenty że gra z tyłu wygląda super ,ale i zdarzają się również momenty słabsze, gdzie potrafię stracić kilka naprawdę głupich bramek po szkolnych błędach. 

APP
Czas zakończyć dyskusję o Barcelonie, ponieważ podczas turnieju grałeś.... Atletico Madryt, czyli ekipą Diego Simeone. Wpływ na wybór drużyny wywarł  niecodzienny regulamin wprowadzony przez organizatora turnieju.... 

Kruszan
Tak, tak właśnie było. Madek , organizator turnieju,  jest znany wszystkim z niekonwencjonalnych zasad wprowadzanych na turniejach z serii Mad Cup.

APP
Jednak nie zniechęciło to was jako graczy i przybyliście na turniej. Uważasz , że granie słabszymi drużynami lepiej określa poziom umiejętności zawodnika?   

Kruszan
Na pewno tak, gdyż trzeba bardziej napracować się, żeby osiągnąć sukces. Nikt wtedy nie idzie na łatwiznę biorąc najlepsze zespoły i prezentując jeden najprostszy schemat gry wygrywają turniej. Przy słabszych zespołach zawodnicy szybciej męczą się, mają nieco gorsze umiejętności, no i przede wszystkim nie gra się nimi na co dzień, gdzie przez cały sezon grałem FC Barceloną. Masz rację, od siebie wielki szacun dla osób, które podjęły w ogóle wyzwanie grania słabszymi ekipami i zjawiły się na turnieju. Pokazały tym, że nawet egzotyczny regulamin turnieju nie zniechęci ludzi do wzięcia w nim udziału.

APP
Czy wybór Atletico Madryt zmusił Cię do zmiany taktyki?

Kruszan
Nad  taktyką myślałem już w drodze z Łasku do Kluczborka. Jedyne,  czego byłem pewien od początku, to paski wzięte z mojej taktyki Barcy oraz ich styl gry, czyli dużo podań i bardzo ofensywna piłka. Pozostało tylko dobrać odpowiednią formację i ekipa Diego Simeone była gotowa. Wiedziałem, że drużyną  Atletico nie zagram typowo pod indywidualności, tak jak robię to grając  Barceloną, dlatego zdecydowałem się na ustawienie 4-4-2 z drobnymi korektami, aby każdy z zawodników miał wiele możliwości na rozegranie akcji. Dosyć szybko robiłem też zmiany patrząc na zmęczenie poszczególnych zawodników. Widać taka koncepcja gry się opłaciła, co znalazło potwierdzenie w ostatecznym rezultacie turnieju w Kluczborku. 

APP
Który to już Mad Cup z Twoim udziałem ? 

Kruszan
Był to już trzeci mój występ na Mad Cup. Byłem na Mad Cup I, gdzie zająłem trzecie miejsce. Następnie na Mad Cup II, gdzie odpadłem w ćwierćfinale z Grubym. To był jedyny turniej w sezonie, gdzie nie byłem na podium. Mad Cup III niestety musiałem odpuścić, gdyż byłem ze swoją dziewczyną i znajomymi na kilkudniowym wyjeździe do Spały. No i oczywiście zjawiłem się na Mad Cup IV, gdzie zwyciężyłem. 

APP
Moim zdaniem ten turniej jest już żywą legendą, ale są ludzie, którzy jeszcze na nim nie byli, więc chciałbym, abyś powiedział kilka słów o organizacji numeru IV w wykonaniu Madka.

Kruszan
Hmm ogólnie uważam, że turniej był dobrze zorganizowany. Lokal bardzo sympatyczny, umieszczony w centrum Kluczborka, a więc nie było problemów z dojazdem. Przyczepić można się jedynie do tego,  iż zaczęliśmy z nadmiernym poślizgiem czekając jeszcze na kilka osób. Grupy przebiegły dosyć sprawnie, pucharówka też. Mimo, że turniej skończył się dosyć późno. decyzja o wyjściu 16 osób była dobrym posunięciem. Dało to możliwość rozegrania większej ilości spotkań.   

APP
Dobra organizacja, zmiany w regulaminie. Czas przejść do sedna. Powiedz naszym czytelnikom jak Twoimi oczami przebiegała faza grupowa, pucharowa i jaki wpływ na rozgrywkę wywarło granie słabszymi drużynami.

Kruszan
Przyjeżdżając na turniej nie liczyłem na wiele, gdyż Atletico Madryt grałem jedynie kilka meczów dzień przed samym turniejem. Wiedziałem jednak, że muszę powalczyć o jak najwyższe cele, dla samego dziadka jak i najbliższych, którzy mnie wspierali. Poszedł nawet ciekawy zakład  z moją najlepszą przyjaciółką, z którą widziałem się dzień przed turniejem i było to dla mnie bardzo kluczowe, gdyż tak samo jak ja uwielbia FC Barcelonę jak i Davida Ville który jest obecnie w Atletico - wielkie podziękowania dla Martyny Wilczyńskiej.  Zacznę od fazy grupowej. Podczas losowania nie brałem sobie do świadomości z kim będę w grupie.  Wiedziałem , że będę grał swoje. Jak się okazało, trafiłem do „grupy śmierci" z Nemsem i LucasemUrbi. Wiedziałem, że będzie ciężko o awans, a co dopiero o zwycięstwo. Na szczęście  Atletico z meczu na mecz grało pod moją wodzą coraz lepiej i wyszedłem z pierwszego miejsca z grupy ( 2 remisy z Lucasem i Nemsem oraz 3 zwycięstwa ). Z pierwszego miejsca trafiłem na dosyć łatwą stronę pucharówki. W tej fazie szalały moje knuckle shoty – trzy strzelone w całym turnieju (śmiech).  Bez żadnych problemów przechodziłem przez kolejne fazy puchrówki, aż trafiłem do finału. W finale, gdzie przeciwko sobie  miałem cały pesowy Kluczbork , gdyż trafiłem na ich reprezentanta, musiałem jakoś sobie radzić. Jedyne wsparcie na jakie mogłem liczyć to mój dziadek oraz fantastyczna ekipa z Chorzowa - Widzew RTS i Ruch Chorzów. Ostatecznie wygrałem 3;1 i to dosyć łatwo. Nie dałem sprowokować się dogrywkami i ciągle grałem swoje. Myślę, że gra słabszymi drużynami ubarwiła ten turniej, wyszedł on całkiem przyzwoicie. Ode mnie wielki plus.  

APP
Sezon grania w Pro Evo 2013 praktycznie dobiegł końca. Przed nami jeszcze tylko MtM Cup II w Opolu. Wybierasz się ?

Kruszan
Pewnie większość rywali wybierających się do Opola ucieszyłaby się na informację, że nie zawitam na turnieju. Jeśli będzie jednak  jakakolwiek możliwość dotarcia na miejsce, zjawię się na pewno, gdyż czytając relację z MtM Cup I, na którym niestety nie mogłem być ,czuję, że druga edycja będzie naprawdę super eventem , na którym spotka się czołówka Polskiej Sceny Pro Evolution Soccer . Wstępnie na dzień dzisiejszy mogę zakomunikować - trenujcie i do zobaczenia w Opolu! 

APP
Co powiesz na finał Barca vs Barca ?  (śmiech)

Kruszan
Mamy podobne style gry i na pewno nasz mecz byłby bardzo ciekawy i emocjonujący. Bardzo chętnie zagrałbym taki finał. O wiele lepszy taki niż mecz z Realem Madryt  (śmiech) .  

APP
Pogadaliśmy , pożartowaliśmy. Zbliżamy się powoli ku końcowi.  W wywiadzie jednak nie może zabraknąć pytania o najnowsze Pro Evo. Miałeś okazję do tej pory zagrać jedynie w demo... „Powrót Króla”?   

Kruszan
Patrząc na to demo mam mieszane uczucia. Za wiele na ten temat nie będę mówił. Z obiektywną opinią wstrzymam się do momentu zagrania w finalną wersję gry. Jednak wydaje mi się, że PRO 14 będzie wymagało jeszcze więcej od gracza. Po demie stwierdzam, że kolejna część jest trudniejsza od poprzedników. Pierwsze turnieje w PES 14 zweryfikują jak ta gra zaprezentuje się na Polskiej Scenie PRO EVO.

APP
U mnie płytka z PES14 jest już od 2 dni i mogę Ci powiedzieć jedynie  tyle, że dla graczy lubiących drybling i zmianę tempa gry, nowa część jest małym ciosem w serce. Klasyczne latanie zawodnikami z R2 idzie w niepamięć, ponieważ fizyka gry sprawia wrażenie ociężałej i dużo wolniejszej od poprzedniczki. Ale to tylko moja subiektywna opinia. Jak zamierzasz jednak dostosować się do tych zmian?   

Kruszan
Żadną nowością nie będzie jeśli zakomunikuję, że kolejny sezon w moim wykonaniu będzie ubarwiony grą FC Barcelony. Jeżeli wprowadzono takie zmiany, to żeby wygrywać turnieje będzie trzeba się jakoś dostosować. Na pewno przez te zmiany poświęcę z Blaugraną o wiele więcej czasu przygotowawczego do nowego sezonu niż z poprzednikami Konami. Będę robił wszystko co w mojej mocy, aby nie zawieźć moich najbliższych i obiecuję, że będę godnie reprezentował swoje miasto, gdzie się wychowałem oraz mój obecny klan Street Players. Zamierzam też wspierać swoi współklanowiczów w dążeniu do wywalczenia tytułu najlepszego klanu w kraju. Hah no i indywidualnie też się postaram - ma się rozumieć.

APP
Pro Evolution Soccer to Arcade czy Symulator?   

Kruszan
Zależy kto jak na to popatrzy, a przede wszystkim jaki styl prezentuje. Grając różnymi stylami można z tej gry zrobić Arcade jak i typowy Symulator. Arcade to w moim odczuciu przede wszystkim granie ciągle "trójkątami", gdzie z gry nie ma nic nowego tylko jeden typowy schemat, często wynikający z braku umiejętności/skilla. Chodzenie na łatwiznę i zero radości z gry łączone z brakiem widowiska. Jednakże symulator to kombinacja różnych zagrań przeplatana z indywidualnością i niespodziewanymi, ciekawymi dla oka zagraniami. Często tak pokazuje się typowe umiejętności i zyskuje się szacunek publiczności.

APP
Ostatnie pytanie. Co sądzisz o reaktywacji rankingu?   

Kruszan
Myślę, że jest to dobra inicjatywa. Ranking dodatkowo zmotywuje graczy Polskiej Sceny. Po pierwsze chęć pokazania się na pojedynczym evencie, a po drugie zaistnienie w ogólnym rankingu i pokazanie siebie na tle całego kraju.

APP
Dzięki Wielkie za poświęcenie swojego cennego czasu i wyczerpujące odpowiedzi. Życzę powodzenia w nadchodzącym sezonie i do zobaczenia w Opolu! 

Kruszan
Też wielkie podziękowania dla Ciebie za to, że miałeś chęć i czas na przeprowadzenie tego wywiadu ze mną. Również życzę sukcesów i oby doszło do  finału w Opolu Barca vs. Barca 

Rozmawiał Marino

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz